Wyposażenie biura tłumaczeń, tak na początek?

Jakie wyposażenie jest niezbędne do rozpoczęcia działalności jako biuro tłumaczeń? Co należy kupić na wstępie, aby otworzyć taką firmę?
Na pewno część wyposażenia dla biura tłumaczeń w Poznaniu będzie taka, jak dla innej działalności biurowej nie tłumaczeniowej. Mowa tutaj o podstawowym sprzęcie biurowym, typu komputer PC, drukarka i skaner (warto chyba pomyśleć o urządzeniu wielofunkcyjnym, choć są takie głosy, że warto mieć drukarkę – koniecznie laserową! – najlepiej dwustronną!- osobno, jako najbardziej zużywane urządzenie biurowe). Dobre łącze internetowe. Z czasem przydać się może kserokopiarka, choć częściej potrzebna jest w sytuacji, gdy biuro tłumaczeń prowadzi też kursy językowe jako szkoła językowa (kserowanie materiałów do nauki języków obcych).
Czyli wymieniając:
  • komputer, nie musi być wypas , dobry monitor do niszczenia wzroku ;)
  • drukarka, szybka i oszczędna, czarnobiała laserowa - najlepiej dwustronna
  • skaner- konieczność przy pracy z dokumentami do tłumaczenia
  • internet- stabilny, szybkość będzie plusem, gdy mamy duże pliki do wyceny
wyposażenie biura tłumaczeń to podstawa sukcesu

Sprzęt z Unii


 Z pewnością na początku kryterium cenowe będzie istotne, bo nei zamierzamy inwestować zbyt wiele, chyba że uda się biuro tłumaczeń wyposażyć z projektu zewnętrznego (przykładowo z projektu Unii Europejskiej). Pytanie, jak uda się temat przykładowo tłumaczenia Poznań wprząc do projektu unijnego. Z programów zapewne potrzebny będzie pakiet MS Office, gdyż większość klientów dostarcza pliki do tłumaczenia właśnie w tych formatach (Word), można poeksperymentować z Open Office, choć bez 100 procentowej gwarancji sukcesu.

Wspomaganie tłumaczenia?


Druga rzecz, jaka może przyjść na myśl młodym tłumaczom, to kwesta, czy inwestować w programy wspomagające tłumaczenie tzw. CAT (Computer Aided Translation).  Trudno jednoznacznie udzielić jedynie słusznej odpowiedzi. Zwykle decyzja jest dość poważna, bo raz, że programy są przeważnie drogie, dwa że bez szkolenia nie zaczniemy z nich korzystać, trzy - decydujemy się zwykle na lata (koszty, szkolenia, wymiana jednostek pamięci tłumaczeniowej, tworzenie własnych pamięci).  Na pewno  słowniki w wersji elektronicznej są zdecydowanie przydatne i zawsze będą potrzebne.  Osoba pisząca te słowa nie testowała polecanych przez niektórych programów do tłumaczenia na licencji Freeware. Można wypróbować - w miarę posiadanego wolnego czasu. Wtedy do tematu można powrócić.

Temat tłumaczeń wspomaganych komputerowo jest ciekawy, czy może macie własne przemyślenia – czy warto mieć oprogramowanie CAT czy nie - i moglibyście się nimi podzielić komentując?




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

10 trudności w języku polskim

Dziś jest 4 lipca. Dzień Niepodległości.